wtorek, 9 października 2012

No naaaareszcie!

Jestem! Wróciłam! Mam się dobrze! ;) I nadrabiam zaległości marazmu demotywatorskiego itp itd ;P
Na tak zwanym wstępie: Fotografii kilka z przyjecia chrzcielnego mojej Chrześnicy Hani ;)


























































1 komentarz:

  1. Monia masz niesamowity dar chwytania TEGO momentu :) PIĘKNA Hania i jej mama :)

    OdpowiedzUsuń