Witajcie! Jeszcze kilka zaległych ujęć małego Damianka, który rośnie jak na przysłowiowych drożdżach:
i tata Damianka ;) nie muszę mówić po kim mały ma oczy ;)
No i oczywiście nie mogło zabraknąć mojej Nadii w wydaniu truskawkowym:
Puzoniski (ze statywem mojej lampy halogenowej)
Kucharki-piekarki pełną gębą
oraz kucharki- piekarki pełną stopą (tak zamaszyście to tylko dzieci pracują) ;P
No i jeszcze bezdomny udomowiony
A na koniec: It must be love
a więc tak - dzisiaj wygrywa SZEFOWA KUCHNI:) żaden okruch mączki się tu nie zmarnował. Baaardzo też mi się podoba kadr w kuchni i kuchnia w ogole!!
OdpowiedzUsuńSesja z Damianem też urocza! pupcia the best;))
IT MUST BE LOVE ??? I agree - thats love for sure!
;)
Monia gdzie Ty jesteś???
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że u Ciebie wszystko dobrze...???
Mi też się bardzo podoba Szefowa kuchni, ale Puzonistka jest też genialna!!!
Daj znać..odezwij się, proszę.
przepiękne fotografie! Podziwiam.
OdpowiedzUsuń